Członkowie rodzin borykających się z problemem uzależnienia często zadają sobie pytanie o to jak mogliby pomóc swojemu uzależnionemu. To pytanie możnaby przekształcić na: jak pomóc komuś, kto nie chce pomóc sobie. Wiele osób tak bardzo angażuje się w wymyślanie kolejnych forteli mających zachęcić pijącego, biorącego leki, ćpającego czy grającego hazardowo do kontrolowania swoich nałogowych zachowań, że powoli ich życie koncentruje się na uzależnieniu nie mniej niż samej osoby uzależnionej. Uzależnieni chętnie korzystają z tego komfortu przejmowania odpowiedzialności przez bliskich. Dlatego zamiast ograniczać dostęp do alkoholu, leków, narkotyków czy hazardu, zamiast tworzyć nowe sposoby doraźnego wpływania na zachowania chorego warto rozważyć dwie dość radykalne ale bardziej skuteczne formy pomocy. Zakładamy, że osoba nie chce podjąć leczenia w żadnej placówce zajmującej się terapią uzależnień (w przeciwnym wypadku jest to komfortowa sytuacja – po prostu kierujemy osobę na terapię – ona daje największe szanse na poradzenie sobie z problemem uzależnienia).
Pierwsza propozycja to tzw. interwencja wobec osoby uzależnionej. Jest to forma zaplanowanej konfrontacji chorego przez jego najbliższych. O tej metodzie można sporo przeczytać w różnych źródłach np. na stronie Instytutu Psychologii Zdrowia (http://www.psychologia.edu.pl/czytelnia/50-artykuly/921-interwencja-wobec-osoby-uzaleznionej.html). Aby w pełni wykorzystać walory interwencji najlepiej jednak udać się do najbliższej poradni leczenia uzależnień i szczegółowo, krok po kroku wspólnie z terapeutą ją zaplanować. Celem interwencji jest skłonienie osoby do podjęcia leczenia, zrobienie tego w życzliwej atmosferze poprzez przedstawienie uzależnionemu faktów związanych z jego nałogowym funkcjonowaniem. Metoda ta daje duże prawdopodobieństwo powodzenia.
Druga propozycja wpływu powinna być wykorzystywana gdy zawiodą inne środki perswazji (w tym interwencja) lub gdy nakłanianie do podjęcia leczenia wiąże się z zagrożeniem dla osoby nakłaniającej (np. przemoc ze strony osoby uzależnionej). Chodzi tu o skierowanie do gminnej/ miejskiej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych wniosku o leczenie odwykowe danej osoby. W tym celu należy wypełnić druk, który możemy ściągnąć ze stron internetowych komisji. Następnie doręczyć go osobiście bądź wysłać podając personalia lub zachowując anonimowość. Komisja wywiera na osobie uzależnionej presję do leczenia. Jeśli jest to nieskuteczne, bądź osoba nie zgłasza się w wyznaczonych terminach komisja może złożyć sprawę do sądu rodzinnego, który powołuje biegłych. Biegli oceniają czy osoba jest uzależniona oraz czy kwalifikuje się do leczenia odwykowego. Jeśli tak, wówczas sąd przy użyciu dostępnych mu środków (również policji jeśli to konieczne) wymusza leczenie. Takie leczenie pod presją sądu nierzadko okazuje się nie mniej skuteczne od tego „z własnej woli”.